Wczasy w Krynicy

Dla wytrawnego turysty Krynica-Zdrój jest początkiem trasy w Beskid Niski. Trasy tam są rzadko uczęszczane, ale przyroda i historia tamtych ziem jest tak niezwykła, że wydaje się nieprawdopodobna. Pozostałe ślady kultury materialnej zamieszkujących dawniej te tereny Łemków, stanowią o nieprzeciętnej wartości tych trudnych górskich wędrówek.

Niezły kurort polubił Kiepura. Wcześniej bywał tam często, również Kwaśniewski, a także apartament kupił ksiądz prałat Jankowski. Krynica-Zdrój to bardzo popularne wśród wyższej sfery miejsce radości. Ja też bogaty byłem, ale w doświadczenia różne, więc tam też onegdaj byłem, gdy jechałem rowerem po kraju, a nocowałem w hotelach.

Najlepiej w majowy poranek wybrać się z rodziną w Beskid Sądecki. Bardzo dobrze jest zakwaterować w mieście Krynica. Potem mamy mnóstwo atrakcji w zasięgu ręki, czy może nogi. Przykładowy wjazd kolejką lub przejście piesze na Jaworzynę Krynicką jest bardzo miłe, bez względu na wiek uczestnika. Natura Jaworzyny jest cudna.

Uwielbiam wyprawy w góry. Szczególnie ciekawy jest rejon Beskidu Sądeckiego. Wśród tych moich faworytów jest Krynica-Zdrój. Bardzo lubię dojazd do tego miasta przez Rytro, Piwniczną-Zdrój i Muszynę wzdłuż doliny Popradu. Od niedawna na Popradzie można płynąć tratwami, tak jak na Dunajcu i prawdopodobnie przy najbliższej okazji również popłynę. Teraz niestety muszę wyzdrowieć po ostatnim wiosennym, ale śnieżnym weekendzie w Krościenku.