COŚ, GDZIEŚ I NIGDZIE. WSZĘDZIE, ZAWSZE I NA ZAWSZE. TERAZ, TUTAJ I PÓŹNIEJ. ZAWSZE COŚ, NIGDY NIC, A CZASEM PŁACZ I GORZKIE ŁZY.
Wszystko jest takie nie przewidywalne, ale co tu o tym się rozpisywać skoro każdy o tym wie. No może nie za wiele osób zdaje sobie z tego sprawę, albo nawet nie chce sobie zdawać z tego sprawy. W zasadzie ja to rozumiem, bo nie ma co się rozczulać, co zaraz złego się stanie. Trzeba myśleć przede wszystkim o dobrych rzeczach. I co? Dalej w pewien sposób o ten czas chodzi, a w zasadzie prawie w każdym przypadku o niego będzie chodzić. Czas jest nieodłącznym elementem naszego życia i tak będzie zawsze! Ale nie ma co się na nim zbytnio skupiać jeżeli wypełniasz go należycie i jesteś z tego zadowolony. Nawet jeżeli zaistnieje coś nie przewidywalnego, to Ty będziesz wiedział, że robisz wszystko tak jak trzeba. Prawda?
Dziś chciałam zrobić krótki wstęp do stylizacji i może powie mi ktoś, że nie na temat. Ale ja odpowiem, że temat życia zawsze i wszędzie trzeba poruszać przy każdej okazji. Zresztą taki jest mój styl. Gdybym tak tego nie zrobiła nie czuła bym się po prostu sobą! A to nie o to chodzi. Zgadza się? Nie w moim stylu jest wklejenie tylko zdjęć z danej stylizacji bez jakiegokolwiek opisu, wstępu. Za każdą stylizacją się coś kryje, na przykład: dlaczego akurat, to dziś wybrałaś?, dlaczego takie połączenie Ci odpowiada?
Fajnie jest interesować się modą ale dobrze jest wplatać w to coś jeszcze: jakieś emocje które nam towarzyszą, czy nasze rozmyślania. Wszystko się składa nawet na małe rzeczy, których chcemy dokonać.
Zaprezentuje Wam stylizację z sesji studyjnej, na którą składa się sukienka dresowa czy może tunika w każdym razie gdy ją kupowałam figurowała jako sukienka, plus założone do tego czarne długie skarpetki za kolano.
Zacznę od mojego ulubionego zdjęcia, gdyż wyraz mojej twarzy idealnie odwzorowuje mój charakter oraz ta poza którą przybrałam. Co w niej widzicie? Bo ja kobietę, która jest pewna siebie i kryje w sobie wiele, na przykład to, że potrafi być dobra ale także zadziorna i nie boi się żadnych wyzwań. Przynajmniej to chce w sobie widzieć, a jak to widzę, to, to urzeczywistniam i z każdym dniem nabieram coraz bardziej tych cech. Zdjęcia te znajdziecie też w portfolio, w którym zastanawiałam się co napisać ale chyba najlepsze jest wyjście opisać po prostu siebie i to czego się chce. Czasami tak ciężko siebie zrozumieć.
Następne zdjęcia, które też bardzo lubię jednakże, to powyżej, to CAŁA JA.
Każdy jest inny i najbardziej szkoda ludzi tych, którzy nie są sobą wcielając się w wyblakłe twarze innych.
Dlaczego wyblakłe? Bo założenie czyjejś maski spowoduję jej wyblaknięcie. Na Ciebie nigdy ona nie będzie pasować tak idealnie jak na właściciela