Promocyjny czas.

Chyba każdy z nas lubi coś dostać za darmo, kupić po niższej cenie, lub wytargować dobrą zniżkę. Choć pewnie znajdą się i tacy, co święcie uważają, że jeśli jest coś przecenione, w promocji to nie jest to towarem pełnowartościowym. Zgadzam się ale częściowo – takie praktyki są często stosowane szczególnie w branży spożywczej. Ja jedna przyjrzę się dziś jak wygląda to na rynku turystycznym. Jak wiadomo, a może, last minute jest tworem sztucznym. Oczywiście cena takiej oferty jest niższa niż cena katalogowa, ale sama nazwa może nas wprowadzić w błąd. Bo jakie to last – skoro do wyjazdu mamy jeszcze dwa a czasem i więcej miesięcy. Nie chcę także kategoryzować, bo zdarzają się i rzeczywiste okazje w ostatniej chwili. Uważam jednak, że nie ma potrzeby uparcie gonić za „okazją” last minute skoro cena katalogowa konkurencji jest taka sama. To jedno. Drugie to czy na last minute dostaniemy to samo co kupując wycieczkę w „normalny” katalogowym okresie sprzedaży. Spotkałem się z opiniami, że promocyjne oferty są niepełnowartościowe np. zmiana typy wyżywienia. Mnie osobiście to nie spotkało, może dlatego, że zawsze staram się korzystać z poważnie traktujących firm. A nie tzw. firm krzaków. Kiedy więc warto rozglądać się za ciekawą ofertą w dobrej cenie? Jakiś określonych granic nie ma. Są jednak pewne dość płynne reguły. Jedną z nich jest czas wyjazdu – jeśli termin zdecydujemy się na termin poza sezonem to możemy najpewniej cena takiego wyjazdu będzie niższa, niż w środku sezonu. Zauważyłem, że większość organizatorów obniża ceny ofert w okresie lipiec – sierpień. Złośliwi twierdzą, że chcą w ten sposób wyzbyć się mniej ciekawych ofert, których nie udało się sprzedać w czasie przed wakacyjnym. Czyli można wnioskować, że po niższej cenie chcą nam wcisnąć przysłowiową „kaszanę”? I tak i nie – i znów cała sprawa zależna jakie podejście ma sam organizator wyjazdów . Wiadomo, że firmy które cieszą się uznaniem klientów, nie mogą pozwolić sobie na tego typu zagrania. Dlatego warto korzystać z usług sprawdzonych już biur podróży. Do lastów, dochodzi jeszcze cały szereg różnych ostatnich i przedostatnich promocji którym można a nawet trzeba się przyjrzeć.