Błąd po Twojej stronie
Nie chcemy oczywiście generalizować, ale częstokroć to główny zainteresowany, czyli klient, jest sam sobie winny. Idzie byle gdzie, nie sprawdza tego miejsca wcześniej, nie zbiera o nim żadnych opinii, nie szuka informacji na temat wybranego obiektu w sieci, a zatem podejmuje ryzyko, które może skończyć się różnie – albo zadowoleniem i strzałem w dziesiątkę w postaci smacznego przekąszenia co nieco, albo wręcz odwrotnie – kompletną klapą.
Jak się ubezpieczyć?
Nie iść w ciemno – to pierwsza i zasadnicza wskazówka. Po co masz Internet, jeżeli nie korzystasz do niego w celach typowo praktycznych? Przecież przez sieć, w zaledwie kilka minut, jesteś w stanie zrobić gruntowny research jadłodajni. Wpisujesz przykładowo restauracja stare miasto Lublin i już wiesz, z jakich ofert i których obiektów restauracyjnych możesz skorzystać.