Gałąź przemysłu zajmująca się elektroniką rozwija się w zastraszającym tempie. Wiąże się z tym ciągła wymiana dostępnych na rynku produktów na nowsze modele. Efektem takich działań jest spadek cen oferowanych przez producentów gadżetów.

Procesowi takiemu uległy między innymi kamery cyfrowe. Dzięki spadkowi cen sprzętu filmowego praktycznie każdy może teraz stać się reżyserem. A dzięki cyfryzacji sprzętu może również bez problemu podzielić się swoją twórczością ze światem. Dlatego też serwisy internetowe ostatnio pękają w szwach od mniej lub bardziej udanych prób samorealizacji autorów. Szczególnym zjawiskiem stały się filmiki sportowe.

Prawdopodobnie przyczyną takiego stanu rzeczy jest nagła popularność, jaką zdobyły widowiskowe dziedziny sportu. Coraz więcej młodych ludzi zaczyna trenować parkour czy freerun oraz tak zwany tricking, polegający na amatorskim wykonywaniu akrobacji. Niektórzy z tricksterów oraz traucerów (fachowy termin określający osobę ćwiczącą parkour), nabywszy pewne umiejętności postanawiają podzielić się swoimi osiągnięciami z szerszą publicznością. I nic dziwnego, ponieważ czasem wykonywane przez nich ewolucje prawie w niczym nie ustępują tym, które znamy z występów profesjonalnych gimnastyków. Jednak każde, nawet najbardziej popisowe akrobacje tracą na uroku, gdy sfilmuje się je niewprawną ręką.
Dobór sprzętu

O czym zatem należy pamiętać kręcąc tego typu materiał? Zacznijmy od początku, czyli od sprzętu. Jeśli zastanawiamy się nad wyborem kamery, warto sprawdzić, czy jest ona wyposażona w optyczny stabilizator obrazu. Taki użyteczny dodatek ma między innymi kamera Sony. Funkcja pomaga zminimalizować drżenie rąk i pozwala zachować ostrość obrazu nawet przy dużych zbliżeniach. Jeśli zależy nam na bardzo dobrej jakości filmu, powinniśmy poważnie rozważyć zakup kamery full HD. Jest to, co prawda, droższa opcja, ale inwestycja na pewno okaże się trafna, gdy zobaczymy efekt naszej pracy na ekranie komputera. Ciekawą ofertą są też kamery z projektorem. Taki sprzęt z kolei ujawnia swoją prawdziwą wartość na różnego typu obozach i warsztatach, kiedy po całym dniu można zaprezentować znajomym nagrane materiały.
Nagrywanie i montaż

Jednak nawet najlepszy sprzęt nie pomoże nam, jeśli zapomnimy o podstawowych zasadach kamerowania i montażu. Podczas pracy musimy pamiętać przede wszystkim o utrzymaniu dobrego kadru – często zdarza się, że na ujęciu mamy same nogi, same ręce, albo nasz kciuk. Ewentualnie przesłonę obiektywu. Starajmy się też odpowiednio ustawić zoom, na początku tak, by uchwycić całą sylwetkę. Jako kamerzyści powinniśmy również starać się przesuwać obraz zgodnie z ruchami modela. Dzięki temu zabiegowi nagranie zyska dynamikę, przez co będzie ciekawsze. Później możemy spróbować tworzyć bardziej artystyczne montaże, obejmujące zbliżenia. Możemy nagrywać twarze zawodników, reakcje postronnych obserwatorów czy, w przypadku widowiskowych sztuk walki, jak na przykład Capoeira, tradycyjne instrumenty czy klaszczące dłonie, a później wykorzystać je w charakterze przejść między bardziej dynamicznymi scenami.

Przy montażu musimy umiejętnie wybrać najciekawsze momenty. W przypadku filmu ukazującego głównie umiejętności sportowca sceny powinny być krótkie, a film prezentować jak najbardziej zróżnicowane popisy. Jeśli robimy klip artystyczny – często używany w przypadku, gdy znajomy uparł się na własny filmik promocyjny, a nie bardzo jest w stanie coś na nim pokazać – powinniśmy często pokazywać zbliżenia, przerywane starannie wybranymi, udanymi ujęciami. W przypadku tworzenia klipu powinniśmy również zadbać o odpowiedni dobór muzyki. Ścieżka dźwiękowa powinna być zgrana z obrazem i vice versa. Ponadto estetyka naszej produkcji zdecydowanie zyska, jeśli zadbamy o to, by obraz lub slajd był wielkości ekranu. Ciekawym zabiegiem jest również zastosowanie animowanego kadrowania, czyli zabiegu polegającego na pokazywaniu fragmentu zdjęcia i powolnym przesuwaniu kadru.

A oprócz tego, oczywiście, musimy oglądać dużo profesjonalnych filmików, podpatrywać rozwiązania i wykazywać się kreatywnością!